czwartek, 20 października 2011

Sposób na...marmurkowy papier

Dziś pokażę jak  powiększyć kolekcję naszych papierów o coś stworzonego własnoręcznie. Oczywiście istnieje mnóstwo sposobów na wykonanie własnego wzoru, faktury i kolorystyki papierów, które możemy zrobić.
Ja pokażę ten, który mi się bardzo podoba, jest dość spontaniczny, nie wymaga specjalnych przyrządów itp.
Jedyne co będzie potrzebne to:
  • miseczka lub kuwetka lub jakieś inne naczynie, poręczne na tyle, by móc nurzać w nim kawałki papieru.
  • farby olejne- bo nie rozpuszczają się w wodzie
  • coś do rozrobienia owych farb, jakieś medium specjalne lub z braku takowego terpentyna(ale farba wychodzi w wersji matowej od tego specyfiku i woń jest powalająca, wiec trzeba na zewnątrz działać lub przy otwartym oknie :D )
  • papier
  • pędzle czy coś innego do aplikowania
Jak się do tego zabrać:
Lejemy wodę do naczynia, byle nie za dużo i nie za mało i szykujemy sobie paletę barw, które wykorzystamy w pracy.
 

Następnie rozrabiamy one farbki z medium, by były lejące się, bo tak łatwiej je zaaplikować. Możemy lać bezpośrednio na wodę, lub za pomocą pędzla pryskać nimi na powierzchnię. Można również dodać na samym początku odrobinę brokatu czy jakiegoś innego cuda, które przyjdzie nam na myśl wykorzystać, by był na spodzie- bo potem będzie na wierzchu papieru.

Kiedy uzyskamy już pożądany przez nas wzór, choć raczej powinno się tu brać bardziej pod uwagę pełną improwizację i zabawę, niż tworzenie czegoś konkretnego przechodzimy do nakładania papieru. Robimy to delikatnie, od jednego końca do drugiego.

Delikatnie możemy papierem poruszyć, jak już leży, co by równomiernie przylegał do powierzchni. Raczej nie moczymy, choć i to nie jest zasadą.
bo jeśli chcemy uzyskać na drugiej stronie lekki wzór, dla naszych potrzeb, możemy taki papier delikatnie zanurzyć, a to, co pozostało po bokach papieru, w sensie farby, szybko przyklei się i do tej drugiej strony.

Następnie papier zdejmujemy z powierzchni jednym, zdecydowanym ruchem posuwistym.

Moje pierwsze podejście wygląda tak:


Posypać brokatami można na koniec.

A tak wygląda reszta eksperymentów.
 Kiedy papier wyschnie prasujemy go przez papier do pieczenia. Ja kiedyś prasowałam przez kartkę z jakimś skserowanym pismem, i pismo świetnie odbiło się jako negatyw, zbierając, tudzież tłocząc w niej jaśniejsze ślady i lekką fakturę. Także polecam również do wypróbowania.
Miłej zabawy! I dziękuję za uwagę.

2 komentarze:

  1. ALE FAJNY TEN SPOSÓB, NA PEWNO WYPRÓBUJĘ, UWIELBIAM TAKIE ABSTRAKCYJNE TWORZENIE! SUPER I W 100u% NIEPOWTARZALNE EFEKTY!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny sposób musz ekonicznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń