Witajcie.
Dzisiejszy post rozpoczyna kolejny nowy cykl w Szufladzie. Tym razem postanowiłyśmy pokazywać jak z rzeczy starych, niepotrzebnych tworzyć nowe przedmioty, dawać im inne życie. Tak, tak- otwieramy cykl recyklingowy i mamy nadzieję, że nasze kursy będą się podobały.
Ponieważ uwielbiam recykling, postanowiłam przygotować instrukcję na stworzenie poszewki na poduszkę z koszul męskich. W sieci jest kilka takich pomysłów, ale ja pokażę jak uszyć taką poszewkę z krytymi szwami.
Potrzebujemy koszulę lub dwie- to zależy od tego, czy chcecie aby poszewka była z jednej tkaniny, czy wolicie bardziej wymyślną. Ja wybrałam dwie- jedna w paseczki, druga z błękitnej bawełny na wzór cienkiego jeansu. Dobrze, że mąż lubi koszule i często je wymienia, więc mam do nich stały dostęp :).
Mierzymy naszą poduszkę. Do wymiarów dodajemy po 2 centymetry. Z przodu koszuli wycinamy kwadrat/ prostokąt o wymiarach jakie są nam potrzebne. Będzie to tył naszej poszewki. Mamy już gotowe zapięcie na guziki, więc ta część pracy nam zupełnie odpada.
Jeżeli szyjemy poduchę z jednej koszuli wycinamy identyczny kawałek z tyłu koszuli. Ponieważ ja mam dwie koszule, przód poszewki postanowiłam zrobić dwukolorowy. Podzieliłam kwadrat jaki potrzebuję na dwie części i każdy wycięłam z innej koszuli. Następnie dwa kawałki materiałów złożyłam do siebie prawymi stronami i ostębnowałam.
Ważne jest, aby zawsze wszystkie szwy dobrze rozprasować. W przypadku mojej poszewki, postanowiłam jeszcze poszaleć i doszyłam lamówkę, ale to nie jest konieczne.
Teraz uwaga, składamy nasz tył i przód poszewki lewymi stronami do środka. Tak, tak- lewymi. Poszewka wygląda tak, jak będzie prezentowała się jako gotowa. Spinamy szpilkami i stębnujemy blisko krawędzi, dookoła. Obcinamy nadmiar materiału za szwami.
Gdy to zrobimy, odpinamy guziki i przewracamy poszewkę na drugą czyli lewą stronę. Dobrze rozprasowujemy. Ponownie stębnujemy dookoła. Pamiętać należy, żeby zrobić to w odległości około 1 cm od brzegu, po to aby krawędzie materiału schowały nam się elegancko do środka.
Teraz możemy już przewrócić poszewkę na prawą stronę i gotowe. Ani na zewnątrz, ani w środku nie widać szwów.
Miłego szycia- manita
Znakomity pomysł,a jeżeli chodzi o mnie,to najważniejsze,że odpada robienie dziurek
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) Jak tylko nauczę się szyć na maszynie, to wykorzystam:):)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się niezmiernie :).
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Lucy , dobrze jest ominąć etap robienia dziurek ;)
Pozdrawiam
Aaaaaaale fajny pomysł! Cel mojego następnego wypadu do second-handu: koszule!!! :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
Fantastyczny pomysł, a jaka fajna poszewka wyszła. Super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne! I dziurek nie trzeba i guzików naszywać... super!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńDobre! Świetny pomysł na gotowe dziurki!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie proste tutoriale :) ułatwiają naukę. Dobra robota!
OdpowiedzUsuńŚwietny recykling
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować!!! Dziękuję za pomysl!
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł !!
OdpowiedzUsuń