czwartek, 12 stycznia 2017

Testujemy?!

Serdecznie zapraszamy na pierwsze w nowym roku "Testowanie z Szufladą"!


W wyzwaniu tym ponownie towarzyszyć nam będzie sklep Pasart.



Tym razem testować będziemy kryształki rivoli bonny™ w 3 rozmiarach oraz krzyształki CrystaLove™ i koraliki szklane Mist™ w 5 zestawach kolorystycznych.


Zestaw nr 1 - delikatny, kobiecy róż.


Zestaw nr 2 - zawsze modny szary.


Zestaw nr 3 - mglisty błekit.


Zestaw nr 4 - intensywny granat.


Zestaw nr 5 - delikatny turkus.



Przedstawione zestawy rozdamy pięciu wybranym czytelniczkom Szuflady, które będą chciały zmierzyć się z wyzwaniem stworzenia i zaprezentowania pracy wykonanej z tych materiałów. 


Prace opublikujemy na naszym blogu, a osoby testujące otrzymają baner "Testuję z Szufladą" jako uczestniczki akcji.


Jeśli więc chciałabyś potestować z nami i Pasartem, to zgłoś się w komentarzu pod tym postem i przedstaw nam swój pomysł na wykorzystanie wybranego zestawu.

Na Wasze pomysły czekamy do 19 stycznia.
Po tym terminie ogłosimy nasz wybór.


Sponsorowi serdecznie dziękujemy za fantastyczne materiały!


I zapraszamy do wspólnej zabawy!



26 komentarzy:

  1. Bardzo chciałambym przetestować zestaw 2 zawsze modny szary. Marzy mi się połączenie kryształków i koralików z sutaszem w dużej formie kolczyków oraz wisiora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do testowania wybrałabym jeden z tych zestawów: 2, 4 lub 5 - widzę je w formie naszyjnika wykonanego haftem koralikowym lub kompletu: wisior i kolczyki

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja z ogromną przyjemnością przetestowałabym zestaw 3 lub 4. Koraliki wykorzystałabym do bransoletek, natomiast kryształki wykorzystałabym do filcowych ozdób do włosów oraz do bukietu z filcu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej naprawdę niesamowite zestawy, co jeden to ładniejszy. Nigdy nie miałam do czynienia z rivoli i gdyby mi przyszło je testować, w końcu nauczyłabym się je obszywać koralikami :) Tym razem stawiam na broszki mega koralikowe i mega frywolitkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgłaszam się do testowania :) chciałabym połączyć koraliki i kryształki z techniką chainmaille. Kryształki - kolczyki, koraliki - bransoletki , kolczyki i naszyjnik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już widzę kryształki z nr 5 "delikatny turkus" w towarzystwie zawijasów ze sznurków sutaszowych w naszyjniku. Dominującym jest kolor morski od ciemnego do jasnego, jak fale połyskujące w słońcu.
    Zestaw nr 1 "delikatny, kobiecy róż" też zachęca. Zrobiłabym naszyjnik pastelowy: róż z pastelową zielenią, żółcią, niebieskim i może szarym.

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie zmierzyłabym się z zestawem nr 2, wykorzystałabym go do zrobienia wisiorka, kolczyków i bransoletek, czyli zestawu który każda kobieta powinna mieć

    OdpowiedzUsuń
  8. Zmierzyłabym się z zestawem nr 4. Już widzę je w towarzystwie czarnego sutaszu w eleganckim zestawie: wisior-kolczyki-spinki do mankietów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciężko się zdecydować, każde zestawienie kolorystyczne jest piękne :)
    Mnie jednak urzekł zestaw nr 1 - lubię delikatne kolory, te kryształki otuliłabym koralikami toho w kolorze białym/ delikatnym różu i powstałby piękny, ślubny komplet, na wzór tego: http://greenfrog93.blogspot.com/2016/10/bizuteria-dla-druhny.html
    Delikatnie, elegancko i kobieco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chciałambym przetestować zestaw 2 zawsze modny szary. Marzy mi się połączenie kryształków i koralików z sutaszem w dużej formie kolczyków oraz wisiora.

    OdpowiedzUsuń
  11. O, chyba coś dla mnie :) Jestem akurat na fali oprawiania kryształków rivoli w chainmaille, więc bardzo chętnie przygarnę zestaw nr 4. Po rozmiarach widzę, że nadadzą się zarówno do delikatnych gwiazdek, jak i bardziej eleganckich "labiryntów", a z takiej ilości na pewno uda się wyczarować kilka kompletów w zupełnie różnych stylach - zwłaszcza jak podzielę się z mężem ;) Z ciekawości sprawdziłabym też połączenie z viking knitem i to czy pamiętam jeszcze beadingowe oprawy... a reszta zapewne wyszłaby "w praniu" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzy mi się zrobienie dwóch broszek na kołnierzyk, połączonych łańcuszkiem i na pewno idealnie pasowałyby te kryształki rivoli. Do tego może pasująca bransoletka albo kolczyki, w technice raczej mieszanej, z nastawieniem na haft koralikowy. Kryształki i szklane koraliki na pewno użyłabym też do frywolitkowych kolczyków, jako ich zwieńczenie i swoistą kropkę nad i ;) Chociaż nie przeczę, z taką ilością powstałoby pewnie jeszcze kilka par kolczyków lub broszek...
    Przytulę każdy kolor, nie jestem z tych, co dyskryminują ;) Ale niezwykle przypały mi do gustu numerki 1 lub 2 lub 3.

    OdpowiedzUsuń
  13. Po dłuższym namyśle zgłaszam się również na ochotnika :) Mam pomysł na naszyjnik na który pasowałby mi zestaw 2,3,4 lub 5 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią wykorzystam zestaw 2 lub 3, moje kolorki, może jakaś bransoletka i kolczyki powstałyby z tych zestawów. Ale nie pogardzę i pozostałymi kolorami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgłoszę się i ja. Najchętniej do zestawu 1, 3 lub 5 ale każdy inny też się nada - wszystkie kolorki są niesamowite - i na pewno również wyjdą bajecznie :D
    Myślałam o zrobieniu eleganckiego łapacza snów z wykorzystaniem kryształków i koralików, już widzę jak się mieni :) Może nawet zrobię dwa bo pomysłów mam kilka.
    Z pozostałych koralików zrobiłabym jakąś biżuterię, prawdopodobnie coś plecionego, naszyjnik i bransoletkę oraz jakieś delikatne kolczyki. Główka pracuje ale najlepsze pomysły przychodzą do mnie jak mam koraliki w rączkach i mogę działać.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Krótko, zwięźle i na temat: nr 1 na komplet ślubny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie zestawy aż się proszą o chainmaillowe ubranka! Zestaw nr 4 ubrałabym w srebrne sploty, a nr 5 w ubranko z brązu. Jest to bardzo duże pole do popisu, więc chętnie bym je potestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja stworzyłabym elegancki komplet: wisior i bransoletkę. Chętnie do tego wykorzystalabym zestaw nr 4. Choć zestaw 2 i 3 też przypadłby mi do gustu. Obszylabym koraliki sznurkami w kolorze srebra, szarości, granatu bądź bieli. Choć chodzi mi po głowie połączenie odwazniejsze, np. ze wściekłym różem albo bardziej szlachetne - ze zlotem. Rivoli obszylabym koralikami Toho w pasujacym kolorze.
    Bądź spróbowałabym zrobić komplet ślubny: biel złamać szarości czy granatem.
    Całość wykonana byłaby w zaciszu domu z kubkiem gorącej czekolady, ciepłym kocem i śniegiem za oknem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wybrała bym róż lub szary i zrobiłabym piękne opaski dla dziewczynek i to nie jedna bo zestawy są dość duże i dają duże pole do popisu

    OdpowiedzUsuń
  20. Mglisty błękit i spinka do włosów. I w końcu mąż doczekałby się spinek do mankietów, a dla siebie zrobiłabym bransoletkę i broszkę i kolczyki. Kryształki otulone koralikami toho. Zaczynam doceniać rozmaitość kształtów koralików i możliwość ich łączenia w pracach ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja najbardziej lubię makrame i mam już pomysł na bransoletkę z użycem koralików i kryształków. Może będzie mi dane ją zrobić z zestawu nr 2 (swoje prace publikuję na facebooku kobiecy świat)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgłaszam się i ja, może w końcu się mi uda :) Zestaw 3 i zestaw 4 są piękne, kryształki oplotłabym w TOHO i powstałyby piękne chokery, wisiorki, kolczyki, a w połączeniu z koralikami powstałyby eleganckie bransoletki na gumce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zestaw nr 2 ubrałabym we frywolitkę, z kryształków zrobiłabym dyndające kolczyki pojedyncze wyglądałyby jak płatki śniegu oraz podwójne na większe wyjścia,a szklane koraliki ładnie łączyłyby się z metalizowaną nitką,połysk koralików idealnie łączyłby się z kordonkiem w szerokiej bransoletce :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zgłaszam się po raz pierwszy do testowania. Od jakiegoś czasu uczę się kolejnej techniki czyli sutaszu i już widzę ten zestaw wplątany w tasiemki w połączeniu z dobrze mi znaną frywolitką. Tych koralików jest tyle że udało by się stworzyć niezły komplet. Zrobiłabym naszyjnik z kolczykami i jeszcze do tego może bransoletkę, spinkę, broszkę lub jakiś dodatek do odzieży. U mnie jest tak że w trakcie tworzenia jednej rzeczy rysują się kolejne. Zrobiłam już parę rzeczy sutaszowych i nawet nieźle mi wyszło a jeszcze nic nie opublikowałam. Tak więc byłby to pierwszy opublikowany u mnie komplet sutaszowo-frywolitkowy. Byłaby wdzięczna za szansę połączenia tych różnorodnych koralików i kryształów.

    OdpowiedzUsuń